Na pienińskim szlaku

Uczniowie klas III wzięli udział w wycieczce, której celem były niezliczone atrakcje turystyczne Pienin – jednego z piękniejszych pasm górskich w łańcuchu Karpat. Podczas trzydniowej wycieczki, która odbyła się w dniach 5-7 czerwca 2019 roku nie zabrakło ani zwiedzania, ani turystki pieszej, ani zdobywania szczytów, ani rekreacji.

Bazą wypadową podróżników była malowniczo położona wieś Kluszkowce w gminie Czorsztyn. To właśnie tutaj regenerowali oni nadwątlone wędrówką siły, grillowali i aktywnie spędzali czas grając w piłkę i skacząc na trampolinie. Nie były to oczywiście główne atrakcje wyjazdu. Wśród tych uczestnicy wycieczki wspominają zamki w Czorsztynie i Niedzicy, Zaporę Niedzica, zwaną także Czorsztyńską, zdobywanie Trzech Koron, najwyższego szczytu Pienin Środkowych, piękne widoki z tarasu widokowego na Trzech Koronach i spływ Dunajcem na flisackiej tratwie z metą w Szczawnicy. Ale po kolei.
Pierwszy dzień wycieczki – środa, upłynął pod znakiem zwiedzania zamków w Czorsztynie i Niedzicy. Pierwszy z nich należy do najciekawszych atrakcji turystycznych regionu i można powiedzieć, że obrósł legendami. Zamek ten wzniesiony został przy szlaku „dyplomatycznym” z Krakowa do Budy w XIV wieku za czasów Kazimierza Wielkiego i przez bez mała 400 lat stanowił zaporę dla kolonizacji węgierskiej. W końcu XVIII wieku budowlę doszczętnie zniszczył pożar i od tego czasu popadała w ruinę. W wieku XX, po częściowej odbudowie zamek udostępniono dla zwiedzających. Tajemnice zamkowe przetrwały w legendach o dwóch juhasach poszukujących ukrytych w zamku skarbów, czy o cudownej mgle św. Kingi. Zamek w Niedzicy również ma średniowieczny rodowód. Aż do 1945 roku był własnością węgierskiego rodu Salamonów. Później przeszedł na własność państwa polskiego, a dzisiaj spełnia funkcje muzealno-hotelowo-gastronomiczne, będąc jedną z największych atrakcji historycznych południowej części województwa małopolskiego. Jak mówią przewodniki, jedną z najbardziej tajemniczych kart w historii zamku jest odnalezione, podobno tuż po II wojnie światowej, inkaskie "kipu" – rodzaj zapisu informacji pismem węzełkowym, które zawiera ponoć informacje o ukrytym skarbie. Z ciekawostek warto dodać, że niedzicki zamek „wystąpił” m.in. w serialach telewizyjnych Janosik oraz Wakacje z duchami. Pierwszy dzień wycieczki zakończył się zwiedzaniem Zapory Czorsztyńskiej – najwyższej w Polsce zapory ziemnej z centralnym uszczelnieniem glinowym.
Czwartek to głównie wędrówka górskimi szlakami. Uczestnicy wycieczki zdobyli Trzy Korony, a że było warto przekonali się na szczycie. Z platformy widokowej na Okrąglicy rozpościera się bowiem piękna panorama przełomu Dunajca i obszaru Pienińskiego Parku Narodowego, a także Tatr, Beskidu Sądeckiego, Gorców, Beskidu Żywieckiego i Magury Spiskiej. Przy dobrej pogodzie widać odległą o 63 km Babią Górę.
Piątek był dniem powrotu do Zawiercia, ale zanim nasi podróżnicy ruszyli w drogę powrotną to podjęli nie lada wyzwanie. Spływ Dunajcem na tratwach w towarzystwie doświadczonych flisaków to, jak podaje strona internetowa schroniska PTTK Trzy Korony, niezwykłe spotkanie z dziką, niezmienioną od tysiącleci przyrodą - jedna z największych atrakcji turystycznych Europy. Jednocześnie to najlepszy sposób na zwiedzanie Pienińskiego Parku Narodowego. Dunajec wyżłobił w wapiennych skałach wąwóz zwany Przełomem Dunajca. Tradycja spływu na drewnianej tratwie zbudowanej z połączonych ze sobą wąskich łódek sięga pierwszej połowy XIX wieku. W trakcie spływu flisacy opowiadają o Pieninach przytaczając legendy o Janosiku oraz pokazując najciekawsze miejsca na trasie.
Po spływie uczestnicy wycieczki odwiedzili jeszcze Szczawnicę i z żalem udali się do Zawiercia.
Wycieczkę zorganizowały wychowawczynie klas III, Panie Beata Korusiewicz-Duda i Iwona Francik Radosz, a dodatkowo opiekę nad uczestnikami pełniły Panie Dorota Hejnosz i Jolanta Kurczyńska.