Strona główna » Biblioteka » Nowości w bibliotece
Na półkach bibliotecznych pojawiły się trzy nowe książki. To Trylogia ukraińska Józefa Łobodowskiego. Już od dzisiaj możesz poznać świat stworzony i opisany przez autora – zapraszamy do wypożyczalni!
Józef Łobodowski jest mało znanym współczesnemu czytelnikowi, ale niezmiernie ciekawym autorem. Jego debiut pisarski przypadł na lata międzywojenne. Był wybitnym poetą, prozaikiem, publicystą i tłumaczem. W swojej twórczości podejmował wątki Lublina i Lubelszczyzny. Był niezrównanym piewcą Ukrainy, oddanym sprawie polsko-ukraińskiej. Z tych fascynacji Wschodem przylgnęło do niego żartobliwie przezwisko ataman Łobodi. W jego dorobku literackim ogromne znaczenie miały przekłady utworów ukraińskich, rosyjskich na język polski. Z drugiej strony jego pobyt w Hiszpanii, gdzie pracował w Radiu Madryt, sprawił, że stał się miłośnikiem tej kultury oraz romansów i ballad cygańskich.
Trylogię ukraińską pisał Łobodowski w latach 50. ubiegłego wieku. Oto jak wątki powieściowe zostały scharakteryzowane przez wydawcę – Instytut Literatury:
W pierwszej części swojej prozatorskiej trylogii – Komyszach – poznajemy głównego bohatera, Stasia Majewskiego, dwunastoletniego Polaka, żyjącego z rodzicami i dwiema starszymi siostrami w mieście Jejsk w Kraju Krasnojarskim nad Morzem Azowskim. Ojciec, pułkownik armii carskiej, a później oddziałów jednego z białych generałów, po wkroczeniu do miasta bolszewików ocaleje wyłącznie dzięki… wcześniejszemu uratowaniu życia jednemu z przywódców powstania czerwonych. Cała rodzina żyje w ciągłym zagrożeniu: rewizje, terror, prześladowania. Utrzymują się wyłącznie dzięki domowej produkcji papierosów, którymi przedwcześnie dojrzały Staś handluje gdzie się da. Jest sprytniejszy od innych chłopców, zarabia więc też lepiej od innych. Ma oddanego, trochę starszego przyjaciela, Ormianina Griszę Aszwajanca, brata krwi, trochę już bandytę, a po jakimś czasie także „narzeczoną” Szurę. Ulice wypełnione są takimi ni to dziećmi, ni to dorosłymi, gotowymi na kradzież, czasami zabójstwo, prostytucję. W małym stopniu dotyczy to młodego Polaka, wychowanego w tradycyjnej, katolickiej rodzinie. Ale i on, siłą rzeczy, coraz głębiej wchodzi w ten świat, w którym bieda i brak jakichkolwiek norm moralnych decydują o postępowaniu ludzi.
Nadzieją na zmianę życia jest ucieczka rodziny przed władzą bolszewików. Pułkownik znajduje kontakt z przemytnikami, którzy za duże pieniądze gotowi są Majewskich i drugą polską rodzinę wywieźć z ogarniętego wojną kraju. Takie przynajmniej są deklaracje. Ale przemytnicy to tak naprawdę bandyci. Cała sprawa, dzięki kontaktom chłopca, wychodzi na jaw. Sytuacja staje się prawie bez wyjścia. Ratunkiem wydaje się opuszczenie Jejska przez rodzinę i ukrycie się w odległych o kilkadziesiąt kilometrów komyszach. Komysz, po turecku kamysz, oznacza trzcinę, sitowie, i właśnie bagna, trudno dostępne wyspy są miejscem, gdzie powstaje „republika”, w której nie rządzą ani czerwoni, ani biali, a organizacją życia zajmuje się Czarny Jegorka – bandyta, nie bojący się nikogo. Tam na dobre Staś wiąże się z Szurą, tam budują lepiankę, tam mają nadzieję sprowadzić rodzinę.
Marzenia o przetrwaniu przerywa najazd zielonych – zbuntowanych chłopów, którzy walczą ze wszystkimi. Chłopiec, raniony, bliski śmierci, zostaje w szuwarach.
W stanicy Łobodowski prezentuje dalszą część przygód Stasia Majewskiego. Ranny, cudem uratowany przez Szurę i Griszę, za zgodą ojca ląduje w kozackiej stanicy. Kubańscy Kozacy to naród dumny, ze swoimi obrzędami, tradycjami, umiłowaniem wolności. Wśród nich młody Polak spędzi kolejne półtora roku. A Łobodowski, koncentrując wokół niego narrację, pokazuje zupełnie niepowtarzalny obraz życia w mało znanej społeczności. Ale jest to też obraz Rosji początku lat 20., zbiorowego powstania Kozaków przeciw bezwzględnej, okrutnej władzy bolszewików. Wojny bez pardonu, na wyniszczenie, bez brania jeńców. To także opis dojrzewania chłopca, dotykania erotyzmu, wchodzenia w życie, w którym łamane są utrwalone przez lata obyczaje i zasady.
W trzecim tomie cyklu, Droga powrotna, los obchodzi się ze Stasiem jeszcze okrutniej – najpierw umiera ojciec, a potem chłopiec spóźnia się na odpływający statek, którym Polacy, także matka i siostra, ewakuują się do wolnej już ojczyzny. Ląduje w dietdomie, sierocińcu, w którym bezprizorni są maltretowani i bici przez „wychowawców”, dziewczynki gwałcone. Jednocześnie tworzą się między dziećmi więzy szczególnego rodzaju, oparte na przyjaźni, specyficznym, trochę bandyckim poczuciu honoru, miłości, oddaniu. I znów, jak wcześniej, to Grisza Aszwajanc, dobry duch, opiekun Majewskiego, wyzwala go z koszmaru, daje szansę, pewnie niewielką, na powrót do wyśnionej Polski. Ale to tam też, w morzu rewolucyjnego zezwierzęcenia, odczłowieczenia znajdujemy przejmujące obrazy ginącej rosyjskiej inteligencji (lekarz opiekujący się umierającą Szurą).
czytano: 1011 razy
autor: ekonomik-zawiercie.pl
data dodania: 2020-09-03 21:28:58
Zespół Szkół Ekonomicznych
ul. Rataja 30, 42-400 Zawiercie
tel.: 32 672 24 15
e-mail: ekonomik10@wp.pl